środa, 12 października 2011

O antykoncepcji

Mam ostatnio coraz więcej okazji do nucenia pod nosem refrenu Otchłani Potępienia.

Dziś na przykład przeczytałam, na facebooku, u koleżanki, że Stowarzyszenie Farmaceutów Katolickich zbiera podpisy pod petycja za wprowadzeniem ustawy o tym, by farmaceuta mógł odmówić sprzedaży środków antykoncepcyjnych w oparciu o klauzulę sumienia.

Najpierw pomyślałam, że to żart.

Potem pomyślałam, że nie ma takiej możliwości, absolutnie nie ma takiej możliwości, żeby istniało w ogóle coś takiego jak Stowarzyszenie Farmaceutów Katolickich, że to bzdura i ktoś mnie robi w bambus.

Potem odwiedziłam wujka Google i okazało się, że:
a) Stowarzyszenie Farmaceutów Katolickich istnieje,
b) faktycznie chcą o coś takiego się ubiegać,
c) mają już 6 tysięcy podpisów pod petycją.

Przeczytałam też, że pewna farmaceutka z Krakowa musi się spowiadać jak sprzeda komuś środki antykoncepcyjne na receptę, bo ma wyrzuty sumienia.

Mam dziwne wrażenie, że się komuś w głowie... No wiadomo co.

Nic tylko sobie pośpiewać.

1 komentarz:

  1. Ku mej uciesze partia grzmiąca o "zdradzonych o świcie" i modląca się o nawrócenie satanisty Nergala przegrała wybory. Toteż być może już takiej jazdy o antykoncepcję nie będzie.

    OdpowiedzUsuń

Powiedz mi co o tym myślisz :)